Nauczyciele

Tak jak mogłem zrozumieć pierwsze dwa, no góra trzy dni strajku nauczycieli, to to co dzieje się teraz woła o pomstę do nieba. Ludzie, którzy postanowili zostać nauczycielami, wiedzieli od samego początku swojej zawodowej drogi na jaką pensję będą mogli liczyć, a teraz? Obraza majestatu. I to jak długo? Wielu pewnie zasługuje na więcej, ale bardzo wielu nie zasługuje na to co ma. Nie chcę wymieniać błędów nauczycieli, ale jeden, z którym zetknąłem się chodząc do szkoły przekreślił wiele moich szans na sukces w życiu. Moi czytelnicy, wracając do pensji grona pedagogicznego doskonałym wykładnikiem ich stopy życiowej jest to czym do szkoły przyjeżdżają. W 90% jest to samochód. Samochód, który nigdy nie jest stary ani brzydki. Tak samo sytuacja wygląda z meszkaniem albo domem. One też nigdy nie są stare ani brzydkie. Skoro więc tak bardzo mało zarabiacie, drodzy nauczyciele, to powiedzcie, co robicie, że Was na to stać? A urlopy? Wymienię tylko kilka dni, których w sumie macie tak mało. Teraz strajkujecie, nie wiadomo do kiedy, za kilka dni Święta Wielkanocne, weekend majowy po dokładnie tygodniu, Boże Ciało i wakacje. Naprawdę mało. A właśnie, zapomniałem dodać, że każdy z Was w ciągu swojej kariery ma do wykorzystania roczny urlop zdrowotny. Podsumowując ... nie wstyd Wam?